Forum www.radiosondy.fora.pl Strona Główna www.radiosondy.fora.pl
Obserwacje i łowy - radiowe sondy meteo.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nasza 52 - analog4, Królewiec, gm.Mińsk Maz.(12.07.2015/23Z)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.radiosondy.fora.pl Strona Główna -> Znalezione (albo i nie)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SP5RZP
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 4224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jędrzejów Nowy (KO02UE)

PostWysłany: Czw 3:27, 16 Lip 2015    Temat postu: Nasza 52 - analog4, Królewiec, gm.Mińsk Maz.(12.07.2015/23Z)

Sonda RS92-KL nr J4424201, znaleziona 13 lipca 2015r., rano, w lokatorze KO02SE (52.2077N / 21.5712E).

Prognoza dla sondy nocnej (z 12 na 13 lipca) zachęciła nas znów do pogłębienia braków snu - miała wylądować pod Ładzyniem:




Ciemną nocą (o godz. 2:20) wyjeżdżamy z domu, na ulicę Polną w Ładzyniu na końcu której miała spaść sonda docieramy o 2:40.
I tu pierwsze zdziwienie - ulica już po kilkudziesięciu metrach przegrodzona łańcuchem; dalej przejazdu nie ma, bo ulokowała się
tam jakaś (szyldu nie zauważyliśmy...) firma chyba handlująca TIR-ami i zaanektowała sobie po prostu pozostałą część tej ulicy!
Musieliśmy zawrócić i rozstawić się w pobliżu tego łańcucha - zaraz wyszedł cieć i przyglądał się naszym działaniom kilka minut.
Ale nie odważył się podejść, później znikł w swojej kanciapie - sądziliśmy, że zaraz podjedzie tu radiowóz "na bombach".
Niestety, nie wezwał Policji, a już podzieliliśmy się rolami - ja miałem się z nimi przekomarzać (bo lubię), a Helena miała to filmować.

Sonda zakończyła swój lot, sygnał słabo, ale nadal był słyszalny i to w polaryzacji pionowej - znaczy pewnie znów zawisła na drzewie...
O 3:20 ruszamy - najpierw podjeżdżamy do wsi Borek Miński uściślić namiary, bo przez odbicia od TIR-ów były one niejednoznaczne.
Później jedziemy do Dłużki i następny pomiar - antena pokazuje kierunek na Wólkę Mińską, więc już bez dodatkowych przystanków
jedziemy tam i przy wiadukcie autostradowym w radiu samochodowym S-metr pokazuje pełną skalę, czyli najwyższy czas zaparkować:




Jest godzina czwarta - jeszcze ciemno, ale zabieramy zestaw radiopelengacyjny i idziemy w lasek - sygnał jest silny, ale zmienny.
Kręcimy się tam ponad godzinę, obszar poszukiwań został zawężony do kwadratu ok. 15x15 metrów, jednak sondy nie widać...




Balonu i sznurka także nie dostrzegamy, a wytężamy wzrok na tyle mocno, że nawet w tym półmroku znajdujemy grzyby:




Czekamy , aż całkiem rozwidni się i może w słońcu zabłyszczy sznurek łączący sondę z balonem; niestety był to pochmurny poranek.
Jesteśmy zrezygnowani i postanawiamy chwilowo odpuścić - wrócimy tu za dzień lub dwa po silniejszym wietrze i z lornetką oraz drabiną.
Zaznaczamy sobie "wianuszkiem" z gałęzi najbardziej prawdopodobne miejsce zawiśnięcia sondy, bo za 2 dni nie będzie już nadawała:



Jak się za chwilę okazało "wianuszek" został założony na sośnie rosnącej zaledwie ok. 5 metrów od tej na której wisiała sonda.
Tuż przed powrotem do auta postanawiam jeszcze raz wytyczyć granice przyszłych poszukiwań, ostatnie spojrzenie w górę i BINGO!
Dostrzegam ok. 2 metrów poziomo rozpiętego między szczytami drzew sznurka, chwilę potem lokalizujemy samą sondę - jest 5:45:




Zawisła tak specyficznie, że wystarczyło przemieścić się metr, może półtora i już sonda stawała się niewidoczna - zasłaniały ją liście.
Jakby tego było mało wisiała na wysokości ok. 10 metrów i pomimo rzucania w nią uschniętymi gałęziami nie chciała się "spuścić".
Na poniższym krótkim filmie dobrze (jak sądzę) widać tą wysokość i otoczenie w którym z nią walczyliśmy:

[link widoczny dla zalogowanych]

Najpierw próbujemy rozbujać pobliską brzozę, aby jej gałęzie uderzając w konary sosny spowodowały uwolnienie sondy.
Namęczyliśmy się okrutnie i prawie nic to nie dało, więc zmiana metody na sprawdzoną 3 dni wcześniej.
Nie udaje się znaleźć odpowiednio długiego drąga, więc łączymy linką, którą zawsze wozimy ze sobą dwie krótsze gałęzie:




Ale i to nie wystarcza, więc dokładamy trzecią gałąź robiącą za haczyk - wygląda to może nieco śmiesznie, ale okazało się skuteczne:




Już po dwóch, może trzech minutach zabawy z ciężkim i chwiejnym drągiem dumnie trzymam naszą "zwierzynę" w dłoni:




Balon pozostaje nadal niewidoczny, ale szarpiąc sznurkiem przeciągam go przez konary, jednak na ostatnim drzewie zakleszcza się.
Bardziej zdecydowanie szarpnięcie powoduje zerwanie się linki co skutkuje samoistnym opadnięciem resztek balonu wprost pod
nasze stopy - wystarczyło by Helena stała pół metra bliżej i na pewno oberwała by nim w głowę:




Gdyby sonda spadła 15 m wcześniej lub 10 m dalej nie byłoby takiej męczącej akcji (leciała równolegle do A2) - tak to wygląda:




O godzinie 7:05 odjazd - do domu (jadąc głównie drogą serwisową przy autostradzie) docieramy o 7:20 - równo 5 godzin w terenie.
A myślałem, że ciężko będzie dorównać naszej 5,5 godzinnej walce w lasach 3 dni wcześniej przy poprzedniej akcji ( Nasza 51 ).
Oczywiście o tej porze nie było sensu iść spać - więc mocna kawa, zapałki dla podparcia powiek i trzeba było udać się do pracy.
Jeszcze film z momentu, gdy sonda już była na poziomie ziemi, ale resztki balonu nadal ukrywały się gdzieś nad naszymi głowami:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SP5RZP dnia Czw 3:42, 16 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SP6IZU




Dołączył: 10 Sty 2015
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław JO81MC

PostWysłany: Czw 5:45, 16 Lip 2015    Temat postu:

Wielkie Gratulacje!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SQ6OEN




Dołączył: 06 Kwi 2014
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: DZL

PostWysłany: Czw 7:38, 16 Lip 2015    Temat postu:

Macie zacięcie i o nie głównie w naszej zabawie chodzi...

Gratuluje x2 dla każdego członka ekipy oddzielnie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Usunięty_N




Dołączył: 18 Mar 2014
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:20, 16 Lip 2015    Temat postu:

Kolejna piękna, godna pozazdroszczenia akcja i relacja. Gratuluję!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Usunięty_A




Dołączył: 04 Mar 2015
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:34, 03 Sie 2015    Temat postu:

Podziwiam zacięcie w poszukiwaniach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.radiosondy.fora.pl Strona Główna -> Znalezione (albo i nie) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin