www.radiosondy.fora.pl

Andbi

Wieczorem było wiadomo, Michał OSP jedzie po Legionowo, spadnie mu blisko domu. Około 7:30 telefon, Michał dzwoni, że sonda wisi na drzewie a nie ma wędki. Prosi o wsparcie, bo wie że ja mam i to 12 metrową. Szybki zryw i za 30 minut byłem na miejscu, Myślałem, że go zastanę ale musiał iść do pracy. Sonda nadawała już z kilometra. Miejsce upadku z mapy zgadzało się co do metra.

Niezbyt wysokie brzózki z zmieszane z innymi odmianami. Spojrzałem do góry i najpierw zobaczyłem lśniący w słońcu sznurek a potem leżącą na gałęzi sondę.

Rozłożyłem wędkę delikatnie okręciłem ją sznurkiem i ściągnąłem w dół. Podszarpywałem kilka razy sznurkiem i sonda zjechała z gałęzi na ziemię.

Szybkie zdjęcia, relacja na forum i powrót do domu
Z pozdrowieniem dla najwytrwalszych forumowiczów,
Andrzej SP5ABI

SP5LSH

Brawo Andrzeju. Jednak w lesie odpowiednia wędka jest niezastąpiona. Poza tym to pierwsza eska z Legionowa na Forum.

SP8XXT

Fajna akcja i dobra współpraca z kolegami i efekty są GRATULACJE .Kolejnej pozyskanej sondy.