Forum www.radiosondy.fora.pl Strona Główna www.radiosondy.fora.pl
Obserwacje i łowy - radiowe sondy meteo.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nasza 93, M3810418, Drupia, gm. Skórzec (20.01.2017/12Z).

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.radiosondy.fora.pl Strona Główna -> Znalezione (albo i nie)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SP5RZP
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 4224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jędrzejów Nowy (KO02UE)

PostWysłany: Sob 5:41, 21 Sty 2017    Temat postu: Nasza 93, M3810418, Drupia, gm. Skórzec (20.01.2017/12Z).

Sonda - niespodzianka; nasza pierwsza odnaleziona w 2017 roku i pierwsza wypuszczona z Legionowa z najnowszym oprogramowaniem 20213.
Chyba jest to też pierwsza z tym oprogramowaniem upolowana w Polsce, stąd opis będzie jeszcze bardziej szczegółowy niż zwykle.

Zakończyła swoją podróż na rozległych polach koło wsi Drupia, ponad 30 km od nas w lokatorze KO12BB, współrzędne 52.0688N / 22.1462E.
Zajęty robieniem zestawienia wielu właśnie startujących sond na początku nie skojarzyłem, że numer zaczynający się na M3 może wróżyć dobrą nowinę .
Jednak w którejś ramce pokazała się wersja oprogramowania z końcówką "13" i adrenalinka od razu podskoczyła - oto tor lotu tej sondy:




Obserwowaliśmy mapę jednocześnie usiłując skompletować wyjazdowe wyposażenie łowieckie - nasza ostatnia akcja miała miejsce 4 miesiące temu.
Balon rozszczelnił się na wysokości 31389 m o godzinie 13:52:17, gdy sonda była prawie nad naszymi głowami co nas ucieszyło, bo zapowiadało to krótki dojazd.
Ale to nie było typowe spadanie - na wysokości 29 km miała prędkość pionową rzędu -10 m/s co nie zdarza się nawet sondom ze spadochronami.
Taki stan utrzymywał się do wysokości 25 km, potem zwiększyła spadanie do ok. -20 m/s i wraz z malejącą wysokością ta prędkość też zmniejszała się.
Ale na pułapie ok. 12 km opadanie ustabilizowało się na poziomie ok. -12 m/s i co dziwne do samego przyziemienia utrzymała się taka stała wartość.

Oczywiście przez takie wyczyny w powietrzu sonda spadła dużo dalej niż spodziewaliśmy się, ale byliśmy bardzo ciekawi przyczyn tak wolnego opadania,
że nie było opcji, aby nie jechać po nią - po cichu też liczyłem na sporą ilość wodoru; sądziłem iż balon nie pękł, a tylko rozszczelnił się i znajdziemy sporą kulę.
Przy obecnym stanie dróg dojazd zajął nam aż 70 minut, zaś sondę w samochodzie usłyszeliśmy już ok. 5 km przed planowanym końcem podróży.
Teren typowo rolniczy, więc nie dało się dojechać pod samą sondę i musieliśmy po nią drałować w miejscami głębokim śniegu 1 km - oto mapka sytuacyjna:




Przejście tego dystansu zajęło nam 20 minut - oj kiepsko z naszą kondycją, ale teren był pełen rowów i pastuchów elektrycznych, więc nieco lawirowaliśmy.
Nawigacja doprowadziła nas bezbłędnie - najpierw zobaczyliśmy dziwnie skromne resztki balonu; przy tak powolnym opadaniu powinien być prawie w całości:




Co prawda już ściemniało się, ale nigdzie na białym śniegu nie było widać białej sondy, ani nawet białej linki do niej biegnącej, więc pozostało szukać przez macanie linki.
Będzie to słabo widać na filmie z powodu bardzo już kiepskiego oświetlenia - mało brakowało, a Helena mogłaby podeptać sondę - tak wtopiła się w otoczenie:




Tym razem nie było dołączonego liściku od IMGW, nawet śladów użycia taśmy dwustronnie klejącej nie znaleźliśmy - pewnie ktoś o tym zapomniał.
Sonda akurat w tym przypadku nie została wyłączona i w takim stanie pojechała z nami do domu - chcieliśmy dowiedzieć się ile faktycznie z tym softem będzie nadawała.
Do auta dotarliśmy już po ciemku szukając własnych śladów w śniegu i oblodzeni (padała marznąca mżawka) - tak w zbliżeniu wygląda miejsce finału naszych poszukiwań:




W pośpiechu przed wyjazdem z domu zapomniałem wyłączyć śledzenie na Raspberry Pi i na ostatnich 5 km drogi powrotnej mieliśmy z sondy dodatkowy traker APRS.




Sonda leżała na tylnej kanapie w samochodzie przyrzucona jeszcze plecakiem, ale jej odbiornik GPS w klatce Faradya jaką jest samochód poradził sobie całkiem sprawnie.
Umieściłem ją na środku podwórka, gdzie testowaliśmy działanie wyłącznika czasowego; nadawała dokładnie do godz. 22:22:50 co daje 8,5 godziny od rozpoczęcia opadania.
Gdy sonda spada normalnie trwa to ok. pół godziny, więc realnie od przyziemienia mamy 8 godzin na dotarcie w jej rejon i zdekodowanie tam ostatecznej pozycji.

Dość ciekawie prezentuje się końcówka logu po "dekryptażu" na czeskiej stronce:




A jeszcze ciekawsze jest zachowanie takiej sondy po ręczny załączeniu jak już timer zdołał ją wyłączyć - otóż mimo sprawnego paska pomiarowego dioda LED miga na czerwono.
Parametry które umiemy dekodować z RS41 są prawidłowe, ale nie wiadomo co z wilgotnością i temperaturą - chyba Vaisala zabezpieczyła się przed powtórnym wykorzystaniem.

Otrzymałem prośby o logi - dla zainteresowanych ich analizą udostępniam całość - zarówno z lotu jak i z testów "podwórkowych" do samoczynnego wyłączenia się sondy.
Zlogowałem też (już w domu) trochę ramek prezentujących to co jest wysyłane po załączeniu takiej sondy, gdy miga na czerwono (rozmiar zip'a to 5,65 MB):

[link widoczny dla zalogowanych]


Jest też oczywiście filmik - tym razem 2,5 minuty: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SP5RZP dnia Sob 5:48, 21 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SP8XXT




Dołączył: 01 Kwi 2016
Posty: 1689
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:36, 21 Sty 2017    Temat postu:

Gratulacje dla całego Timu .Coś ruszyło jakieś światełko w tunelu jest.Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SP9SKP




Dołączył: 28 Paź 2016
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:19, 21 Sty 2017    Temat postu:

Adam, wszystkie sondy które znalazłem jako trupy i z padnietymi bateriami, czyli te nadające do końca, tez migaja mi na czerwono. Natomiast te, w których baterie sie rozłączyły przy ładowaniu plus ostatnia ktora jeszcze nadawala, po wlozeniu nowych baterii migaja na zielono. A wszystkie maja stary soft, wiec wydaje mi sie ze zasada działania pozostała ta sama. Po zaniku zasilania lub po bk - czerwono. Pytanie co by było, jakbyś wyjal baterie przed automatycznym wyłączeniem. Może by sie zapaliła na zielono?
Jednym słowem, musisz upolowac kolejna 😁


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez SP9SKP dnia Sob 9:21, 21 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sq6omn




Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:55, 21 Sty 2017    Temat postu:

Szybkie info z potwierdzonego źródła... sonda ma nadawać 8.5 godziny od pęknięcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sq7br




Dołączył: 17 Sie 2016
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sulejów JO91wi

PostWysłany: Nie 11:25, 22 Sty 2017    Temat postu:

Gratulacje dla teamu.
Super relacja.
Fajnie, że udało się test czasu zrobić i dzięki za udostępnienie logów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SP6IZU




Dołączył: 10 Sty 2015
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław JO81MC

PostWysłany: Nie 14:23, 22 Sty 2017    Temat postu:

GRATULACJE !!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SQ7HJL




Dołączył: 05 Lut 2016
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów (JO91QI)

PostWysłany: Nie 15:28, 22 Sty 2017    Temat postu:

No to zapowiada się ciekawie. ~8 godzin to wystarczająco długi czas, żeby upolować sondę z południa. Gorzej może być w przypadku tych nocnych, bo do 9-tej AM sprawa musi być zamknięta, a to jeszcze przed śniadaniem Wink

SP9SKP napisał:
Pytanie co by było, jakbyś wyjal baterie przed automatycznym wyłączeniem. Może by sie zapaliła na zielono?
Ramki zaczynają wtedy iść od nowa, a więc wyłącznik czasowy chyba też.

SP9SKP napisał:
Jednym słowem, musisz upolowac kolejna 😁
Dokładnie tak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SQ2ODE Mariusz




Dołączył: 04 Lut 2016
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chełmno

PostWysłany: Nie 21:31, 22 Sty 2017    Temat postu:

Gratulacje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.radiosondy.fora.pl Strona Główna -> Znalezione (albo i nie) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin