www.radiosondy.fora.pl

SP5RZP

Tym razem zabawiliśmy się w "nocnych wilków" - na miejsce lądowania dotarliśmy kilkanaście minut przed wschodem słońca.
Współrzędne miejsca przyziemienia: 52.2533N / 21.7329E czyli w lokatorze KO02UG, a to przebieg jej lotu:

Prognozy na tą noc były obiecujące, więc wytrzymałem do czasu startu sondy i jak skrypt wykrył, że nie wyłączy się to o pójściu spać nie było mowy.
Spadła o godz. 3:18, ale było jeszcze ciemno, więc nieśpiesznie przygotowałem sprzęt i jak zaczęło świtać obudziłem Helenę.
Na miejsce dotarliśmy o 4:00, a 3 minuty później sonda była odnaleziona - byłoby szybciej, ale postanowiłem zaskoczyć ją od tyłu.
Gdybyśmy nie obchodzili zarośli to zabawa byłaby krótsza - zaparkowaliśmy kilka metrów od zwłok balonowych co będzie widać na filmie:

Zanim znaleźliśmy sondę nasłuchałem się od drugiej połowy "RZP-Team" jak mogłem nie zabrać anteny do namierzania.
Uspokoiła się dopiero gdy obiecałem, że na następne łowy zabiorę, aczkolwiek obecnie przy RS41 to sprzęt mało przydatny.
Sonda leżała sobie pod brzózką - bez karteczki dla znalazcy, która zawisła kilka metrów wyżej w gałązkach tejże brzózki:

Balon poskręcany w kłębek (co tłumaczy dość dużą prędkość opadania) ukrywał się w trawie kilka metrów bliżej naszego samochodu;
gdyby w momencie lądowania wiał silniejszy wiatr to pewnie leżał by na polnej dróżce którą przyjechaliśmy:

Początkowej fazie naszej akcji towarzyszył bardzo głośny ryk - chyba jakiś jeleń poczuł zew natury, niestety nie nagrało się to zbyt czytelnie.
Ogólnie film jest słaby - ja niewyspany, mizerne oświetlenie, ale fajnie widać podświetlone od dołu przez jeszcze niewidoczne słońce chmury:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pasek pomiarowy nie przetrwał spotkania z brzozą - mamy pecha: na 5 odnalezionych dotychczas RS41 trzy miały jakieś usterki...

Tomasz_XX

Gratuluję.
Akurat byliśmy na weselu w Czerwonce Liwskiej i ruszając do domu o 1.30 drogą DK 637 przez Dobre i Stanisławów nie omieszkałem sprawdzić gdzie jest ta sonda. Gdyby było później i widniej być może byśmy się spotkali towarzysko na "rykowisku" Wink