www.radiosondy.fora.pl

SQ2ODE Mariusz

Witam
Już długi czas w temacie sond nic się u mnie nie działo. Poza ostatnią wspólną akcją z Damianem SQ2DEF z Bydgoszczy długa cisza.
Wczoraj świeży system zainstalowałem oraz odpaliłem najnowszą wersję spdxl. Dziś chciałem przeprowadzić test na lecących sondach. Rano otrzymałem predict z bazy Michała o ewentualnym przylocie łeby. Tak więc jeszcze dorobiłem wysyłanie ramek mojej pozycji w sofcie tak aby sondy i moja ruchoma pozycja były poprzez udpgate4 wysyłane. Z pomocą Kolegów wszystko zrealizowałem i jednocześnie obserwowałem lot łeby.
Po pęknięcie balonu już była decyzja że pojadę po nią.
Stacja śledząca w aucie pięknie dekodowała.
Dojechałem na miejsce, krótki spacerek po lesie i są resztki balonu.

Linka leci w korony drzew a sondy nie widać.
Pociągam za linkę odpuszczam a ona wraca czyli jest nadzieja, że sonda zwisa no ale jej nie widać. Myślę sobie: trudno przerywam linkę i zobaczymy - może spadnie no i spadła.
Pozbierałem wszystko i powrót do domku.

Akcja szybka i przyjemna mimo lasu.

Czas akcji to ok 2 godzinki oraz 80 km w obie strony
Pozdrawiam

SP5RZP

U nas też ostatnio prawie nic nie spada - przez 3,5 miesiąca 2 sztuki załapały się w naszym limicie...
Miałeś do sondy co prawda daleko, ale za to łowy w lesie, a to zawsze wyzwala większą dawkę emocji Very Happy

Rafał_SQ4O

Gratulacje. Las jest fajny Smile

a jeszcze ciekawiej się robi jak już ciemność otacza ... Mam małe doświadczenie w macaniu po ciamaku Very Happy

zawsze z pozytywnym skutkiem.

SP8XXT

Gratulacje Mariusz i kolejna na składzie Wink

SP5LSH

Zasłużone gratulacje. No i trofeum na sposób "łebski" oznaczone.