www.radiosondy.fora.pl

sq2dk

Od kilku już dni miałem straszną chęć wybrania się po sondę, ale a to okoliczności nie sprzyjały, a to (najczęściej) sonda lądowała zbyt daleko.
Kilka ostatnich lądowało dość blisko, ale ciągle dalej niż 50km drogą od mojego QTH. Już myślałem, że nie dane mi będzie zapolować na sondę w najbliższym czasie - miałem dziś lecieć do pracy - na 3 miesiące, ale wylot się opóźnił.
[link widoczny dla zalogowanych]
Od samego początku lotu dzisiejszej sondy było widać, iż leci w dobrym kierunku i jest duża szansa, aby wylądowała gdzieś w pobliżu. Sonda wylądowała niecałe 30km drogą ode mnie, więc tak blisko jak jeszcze nigdy podczas moich obserwacji. Zauważył to także Daniel SQ4AFR, który również miał ochotę poszukać tej sondy, ale niestety nie mogłem czekać na Daniela, który nie mógł jechać od razu po wylądowaniu sondy. Z nasłuchu ostatnich chwil lotu sondy wynikało, iż powinna upaść około 150m od asfaltowej drobi w polu, więc bardzo łatwym terenie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dotarcie na miejsce, pomimo dzisiejszego wzmożonego ruchu zajęło mi około pół godziny, samochód udało mi się zaparkować tuż w okolicy spodziewanego miejsca lądowania sondy na bardzo szerokim przystanku/pętli autobusowej PKS. Sondę było słychać ładnie na radiu ręcznym, a po podpięciu anteny kierunkowej był dość wyraźny namiar w spodziewanym kierunku. Od razu ruszyłem przez pole, na najwyższe wzniesienie w kierunku sondy, gdzie zrobiłem kolejny namiar. Bardzo wyraźnie sygnał dochodził z okolic gospodarstwa. Sporym łukiem (tak by starać się chodzić po miedzach) zszedłem z górki i zrobiłem kolejny namiar. bardzo wyraźny kierunek wskazywał gospodarstwo, bądź jego sąsiedztwo. Już bez używania radia i anteny po prostu obszedłem zabudowania natrafiając na sondę na polu w odległości około 20m od budynków.
Ponieważ już zacząłem wzbudzać zainteresowanie mieszkańców sondę szybko zabrałem i przeniosłem na pobliską łączkę. Zapomniałem zrobić zdjęcia sondzie leżącej na polu, więc jest zdjęcie samego pola, już bez sondy.
[link widoczny dla zalogowanych]
A to z kolei widok z miejsca lądowania na mój "parking"
[link widoczny dla zalogowanych]
i widok z "parkingu" na miejsce lądowania:
[link widoczny dla zalogowanych]

Przy okazji muszę napisać, iż korzystałem z danych BRDC z tego serwera: [link widoczny dla zalogowanych] (aktualizowane co godzinę) i wydają się być dość dokładne.

Pozdrawiam

Jędrzej SQ2DK

SP5RZP

Gratulacje i fajnie, że tak w ostatniej chwili przed opuszczeniem kraju na tyle miesięcy udało Ci się jeszcze powiększyć kolekcję.

Mnie dziś efemerydy z własnego GPS-a rozczarowały, więc za kilkadziesiąt minut "polecę" na Rinex-ie z Twojego linku - dzięki.

sq2dk

Dzięki za komentarze. Ano wciąga nowe hobby, bo o ile sam nasłuch sond daje możliwość sprawdzenia sprzętu i zabawy w nasłuchy, to poszukiwanie daje możliwość "zwiedzenia" jakiegoś dość losowego miejsca, w które w normalnych okolicznościach nikt by się nie wybrał, z dreszczykiem emocji poszukiwań oraz nagrodą w postaci radiosondy Smile

.
To poszukiwanie było chyba najłatwiejsze z dotychczasowych. Sondę naprawdę łatwo było odnaleźć, choć bez anteny kierunkowej było by trudniej.
Z tego co widzę po śladach poszukiwań dzisiejszej nocnej legionowskiej ślady sp5rzp-11 nie pokrywają się z miejscem znalezienia sondy, wygląda więc jednak, że RINEX z czeskiego serwera w tym wypadku się nie sprawdziły (jeśli te były stosowane). W sumie jednak, ta niepewność pozycji dodaje smaczku poszukiwaniom, inaczej gdyby pozycja był dokładnie znana nie było by zabawy Smile

Jędrzej SQ2DK