www.radiosondy.fora.pl

Usunięty_L

Witajcie,

Dzisiejszy południowy Wrocław podjęty w składzie:

SP6IZU Hubert
SQ6OMN Mariusz
SQ6OWA Wojtek
i ja SP6LZA piszący tą relację Laughing

Miejscowość: Janków
Współrzędne: 50.94207N 17.15429E
Gdzie: pole kukurydzy

Na miejsce dzisiejszej zbiórki wyznaczamy jedno z miejsc z predykcji a mianowicie Mnichowice. Najpierw pojawiam się ja, potem Hubert IZU dojeżdża z Oławy a na końcu Mariusz OMN z Wrocławia. Chwilę stoimy i zastanawiamy się, gdzie spadnie. Ja już ją dekoduję z mobila i widzę, że początek opadania był znowu bardzo szybki bo ok 20-25m/sek
Po osiągnięciu 10km sonda przelatuje prawie nad naszymi głowami i decydujemy, że ruszamy za nią na południe. Niestety trasa sondy całkowicie nie pokrywała się z miejscowymi drogami przez co musieliśmy jechać na około i nie widzieliśmy upadku.
W Okrzeszycach na skrzyżowaniu dołącza do nas Wojtek SQ6OWA i na 4 mobile z 8 antenami nadawczymi jedziemy za sondą, która ostatecznie spada na polach w okolicy wsi Janków.
Co dziwne po dojechaniu do miejscowości cisza jak makiem zasiał. Sonda nie nadawała... Wjechaliśmy w polną drogę, jednak z powodu jej jakości a prawdę mówiąc jej tragicznego stanu parkujemy auta i pieszo udajemy się na miejsce ostatniej ramki Bogdana SP6NVB.
Z daleka widać już było rozwinięty sznurek i schowaną za krzakiem kukurydzy sondę...
Najprawdopodobniej znowu wyłączyła się chwilę przed upadkiem jak nocna z 18.05, chociaż Mariusz obstawia uderzenie o ziemię.

Hubert nakręcił film, próba załączenia sondy nie powiodła się i w dobrych nastrojach wracaliśmy do mobili zastanawiając się jak zawrócimy Smile

Sonda wraz z pozostałościami balona powędrowała do Wojtka a my w rozjechaliśmy się w swoje strony jeszcze chwilę rozmawiając na fq.

Do następnej!

miejsce upadku:

SP5RZP

Bardzo silna ekipa i kolejna sonda nie zmarnowana - może i na Mazowszu niedługo też tak będziemy mieli Smile

Oczywiście proszę przyjąć gratulacje!

No i mam koncepcję, bo to już chyba 3 przypadek wyłączającej się tuż nad ziemią - fatum to raczej nie jest.
Ponieważ znalezienie RS41 przy jej dokładności GPS i możliwości zdekodowania końcowej pozycji już na miejscu
nie dostarcza takich emocji jak kiedyś dawały RS92 (błąd GPS rzędu 100-300 metrów i konieczność namierzania),
to może obsługa SPA chce Wam trochę urozmaicić zabawę i załącza czasami roboczo nazwijmy go "zabijacz wysokościowy".

Może jest konfigurowana, aby się wyłączyła przy opadaniu na wysokości np. 200 metrów?
Co wymusza potem trochę ruchu i opatrolowanie dla zdrowotności i emocji kilku arów lasu czy krzaczorów Laughing

Zobaczcie poniższy zrzut z programu Vaisali - jest opcja wyłączania na określonej wysokości (height):

Postaram się jutro podczas wizytacji w OA Legionowo wypytać o szczegóły tej opcji Wink

sq6omn

Wszystko możliwe.
Dekoder na czeskiej stronie nic specjalnie dziwnego nie podał.

Dziwne jest to, że sonda nie daje się w żaden sposób włączyć - a to już nie wygląda na programowe wyłączenie.

SQ9RHX

Tak. Mam na stole jedną, która się wyłączyła i nie widzę nic dziwnego. Ramki zdekodowane nie wskazują na użycie specyficznych "funkcji" w programie Vaisala w stylu "wyłącz się na 180m".

SP5RZP

Czyli musi to jakiś elektronik obadać - najlepiej przez porównanie z działającą (pomierzenie napięć na czuwaniu).
Brak startu może wskazywać na np. uszkodzenie generatora kwarcowego (od przeciążenia przy upadku).
Może pękła jakaś ścieżka przy przetwornicy lub przy stykach od baterii, bo tam z racji ich wagi mogą być największe przeciążenia.
Jak w najbliższym czasie trafi się taka "umarła", a spadnie na miękkie podłoże typu łąka czy rzepak to jednak stawiałbym na coś programowego.
Czeski dekoder niekoniecznie musi pokazywać bardziej zaawansowane, a przez to rzadziej stosowane opcje...

sq6omn

Przy okazji wysłania info do SPA Wrocław zapytałem u źródła jak wygląda sprawa konfiguracji sondy, że zdechła przy lądowaniu.
Jak dostanę jakieś info na pewno się podzielę.

Usunięty_L

Może SPA Wrocław nam coś odpisze. Dzwine, że w przeciągu 2 dni mamy 2 wyłączające się po upadku sondy...
Rzeczywiście, albo to wynik uderzenia o twarde podłoże, albo wilgoć związana ze zmianą temperatury albo po prostu trafiły się jakieś wadliwe sztuki.

Mariusz, jak będziesz miał info pisz Smile