www.radiosondy.fora.pl

SQ7KHZ

Dziś trafił mi się kurs w okolice Warki - trzeba było pomóc koledze. A że predykcja była obiecująca... Wink

Porównując predykcję z torem lotu sondy postanawiam "zaczaić się" we wsi Gucin. Laptop uruchomiony - dekoduję. Przy okazji wyszło jak "kaprysi" GPS w RS92 - wystarczy spojrzeć na ramki wszystkich prowadzących. Komputer wyłączył się, a jakże, dwa razy. Myślę, że chyba się przegrzewa - trzeba obstalować mu jakieś chłodzenie Wink

Sonda idzie ostro w dół. Kurcze, byleby nie wpadła na ogrodzone tereny bo będzie kłopot. Ostatnia ramka: 146 km/h 108° alt 359 m
Clb=-22.9m/s P=970.8hPa T=17.6oC U=65%
Jestem od niej max. 500m w niewielkim dołku. I nagle sygnał znika - jakby nożem uciął. Ach, pewnie jest już na ziemi. Zbliżam się jakieś 150m do ostatniej ramki (płot przy sadzie) - cisza. Mam złe przeczucia. postanawiam objechać okolicę - może GPS mocno przekłamał. Robię objazd po terenie i podchodzę od strony wschodniej. Znów dochodzę jakieś 100m od ostatniej ramki. Znów płot i... cisza. Wracam do wsi Opożdżew. Napotkany starszy pan wskazuje drogę - jadę za nim. Spotykam pracujące w sadzie Małżeństwo. Wyjaśniam cel "wizyty" Wink

Bez problemu pozwalają mi "buszować" po sadzie. Pan mówi, że wie o co chodzi? jak to? znalazł sondę? Tak - parę lat temu! Odesłał ja do Legionowa Smile

A sygnału nadal nie ma. Obszedłem sad i znów kierunek na ostatnia ramkę. Znowu płot. Sympatyczni państwo kierują mnie do sąsiadów. Sąsiedzi również bardzo życzliwi. Matka właściciela idzie ze mną na poszukiwania - zaciekawił ja temat i mój sprzęt. Znowu cisza i znowu płot. Pani tłumaczy, ze to sad innego sąsiada, ale bardzo zaniedbany, ale prosi o pozostawienie numeru telefonu. Wracamy na jej posesję. Rozmawiam z jej rodziną. Dowiadują się skąd przyjechałem. "Niech pan zostawi numer telefonu. Porozmawiamy z sąsiadami, a i dzieciaki pójdą szukać. Jak coś uda się znaleźć - zadzwonimy".
Cóż - trudno. Może następnym razem...
Moim zdaniem sonda rozbiła się przy lądowaniu stąd brak sygnału. O tym że to możliwe świadczy kolejne znalezisko ale to już w temacie "nocnej legionowskiej"... Wink

SP8XXT

Bywa i tak ostatnio tam lądują .

netmen

uuuu...RS92 tak pikowała w dół?! -22m/s...uuu...to faktycznie się mocno poturbowała. A czy przypadkiem nie ma tam jakiegoś bajorka, itp? Zdarzało się, że jak "dziewięć dwójka" wpadała w jakiś dołek, to było ją słychać dopiero z dystansu 200-300 metrów do niej. Tak normalnie, to z kilometra nawet czasem z dwóch kilometrów ją słychać Very Happy

Ja za jednym z OZONów trafiłem na niemiecki poligon wojskowy Very Happy

Gratuluję akcji! Smile

SQ7KHZ

Bajorka nie ma. Prawie 2h łaziłem dookoła. Prędzej przyziemiła w taką mikro-polankę w sadzie, która służy do zawracania ciągnikiem. Myślę, że byłem max 50-100m od miejsca przyziemienia.

SP5RZP

Byłem podczas tego sondażu jedną ze stacji prowadzących i potwierdzam - jakiś felerny egzemplarz trafił się.
Jak jeszcze wznosiła się to jej GPS robił dziwne numery - Residual skakał od 50 m przez 150 m do braku FIX-a.
Nasiliło się to w końcowym etapie opadania i wtedy większość stacji nie mogła odebrać prawidłowej ramki.
Opadała rekordowo szybko (biorąc pod uwagę dość duże pudło) to mogła grzmotnąć sondą w kamień i strzaskać się.

Ale budująca jest ta bezinteresowna życzliwość sadowników - a niecałe 2 miesiące wstecz SP5CWC prawie oberwał widłami.
Znaczy nie można uogólniać - sadownik sadownikowi nierówny, więc z tej Twojej akcji jakiś pożytek jednak jest.

SQ7KHZ

Opożdżewianie są OK! Może oberwał bo wszedł na tzw. "chama" - ja grzecznie zagadałem i gdyby nie pośpiech to zjadłbym obiad (zapewne dobry Wink

). Buszowałem po ich sadach bez przeszkód Smile

Ciekawe jak ich sąsiad u którego na 99% sonda przyziemiła...