www.radiosondy.fora.pl

Andbi

3 sondy w Wielkim Poście. P3620186, P3620818, P3620164

W sobotę 6 kwietnia powracając z Drohiczyna umówiłem się ze Sławkiem SP5SLH na wspólne łowy. W rejonie tym było 3 sondy leżaki i jedna południowa na którą się wspólnie szykowaliśmy. Postanowiłem sprawdzić te miejsca, czy jeszcze leżą? Pierwsza P3620165 powinna spaść na rozległym polu.

Po przejrzeniu wielokrotnie miejsca, niestety brak. Oznaczyłem ją w bazie jako zaginioną. Podejrzewam traktorzystę po świeżo zaoranym polu.

Drugą sondę P3620186 zlokalizowałem szybko. Leżała na rozległym polu przewieszona przez linię 15kV. Był suchy słoneczny dzień, więc z zachowaniem dielektrycznej ostrożności docisnąłem linkę butem do ziemi i urwałem. Następnie pociągając za balon ściągnąłem resztę na ziemię.

Byłem obserwowany przez pobliskiego mieszkańca, który ostrzegał mnie słusznie, że to niebezpieczne.

Miejsce upadku:

Ogólny widok na omawianą linię 15kV.

Miałem jeszcze trochę czasu do przyziemienia lecącej sondy, więc pojechałem po inną sondę P3620818 leżącą w odległości 9 km. Potem dopiero okazało się, że inny łowca zgłaszał wyjazd po nią ale przepraszam nic o tym nie wiedziałem w samochodzie. Powinna leżeć na polu ale było świeżo zaorane. Zagadałem do pracujących na polu rolników i chętnie mi ją przekazali zwiniętą i wyłączoną.

Tak wygląda pole na którym leżała:

Zaraz po tym zdarzeniu przyjechał w/w łowca i niestety się spóźnił. Przykro mi z tego powodu.

W tym momencie już spadała sonda P3620164. Uzgodniliśmy ze Sławkiem SP5LSH telefonicznie spotkanie na miejscu upadku. Było to się w Kiełczewie. Razem poszliśmy na miejscu przyziemienia. Z daleka blisko siebie widoczna sonda i balon, niestety pasek uszkodzony. Obowiązkowa sesja fotograficzna.

Podczas rozmowy podjechał do nas właściciel pola zainteresowany naszymi działaniami. Zrobiliśmy mu wykład z sondologii stosowanej. Rozstaliśmy się w miłej atmosferze.
Z pozdrowieniem,
Andrzej SP5ABI

Andbi

Z pośpiechu nie załączyłem 2 zdjęć Przyziemienia i dalekiego widoku sondy z naszych wspólnych łowów.

Z pozdrowieniem,
Andrzej SP5ABI

SP5LSH

Trzy sondy podczas jednego wyjazdu, to nie lada wynik. Zasłużone gratulacje. A wspólne łowy to fajna rzecz i tym bardziej cieszy, że były skuteczne. Podejście włascicieli nieruchomości jest zazwyczaj dość przyjazne, co również należy okazać z naszej strony. Myślę, że w dużej mierze jest to podyktowane obawą przed nieznanym, bo "coś spadło na moim polu".

SP8XXT

Tak fajne łowy przy pięknej pogodzie na gościnnych występach i spotkanie się z kolegą Sławkiem .
Gratulacje tych trzech sond za jednym wyjazdem i w jednym dniu ,o tak ładny wyczyn .Pozdrawiam i do usłyszenia .