www.radiosondy.fora.pl

SP5RZP

Znaleziona ok. 9 godzin po wylądowaniu (już nie nadawała), współrzędne : 49.5098N / 20.6498E (czyli lokator KN09HM), tak wg mapy APRS wygląda jej tor lotu:

Długi majowy weekend postanowiliśmy w tym roku spędzić w Beskidzie Sądeckim, a konkretnie w Piwnicznej-Zdroju, bo Szczawnicę i Krynicę już poznaliśmy w poprzednich latach.
Często w tamtych okolicach spadają sondy z Popradu, na dodatek prognozy były na ten czas bardzo korzystne, więc byliśmy prawie pewni, że wrócimy z "pamiątką z gór".

Tuż przed wyjazdem sprawdziłem lot nocnej, porobiłem wyliczenia i wyszło mi, że sonda może będzie jeszcze na nas czekała bardzo blisko drogi, którą mamy jechać do Piwnicznej.
Kilkadziesiąt km przed wyliczonym "lądowiskiem" sprawdziłem we wszystkich ogólnodostępnych miejscach w necie czy ktoś tej sondy nie podjął, ale nie było żadnej wzmianki.

Poprad wypuszcza jeszcze "staruszki" czyli model RS92SGP, a w nich wysokość jest wyliczana z ciśnienia, czyli jest mocno zależna od aktualnego ciśnienia atmosferycznego.
Co wpływa na precyzję wyliczeń miejsca lądowania, a na dodatek góry czyli mocno pofałdowany teren też nie ułatwia bawienia się we wróżkę, więc można się mocno pomylić.
Samokrytycznie stwierdzę (już po znalezieniu sondy), że odchyłka wyniosła aż 90 metrów, ale sokoli wzrok Heleny okazał się dużo bardziej pomocny niż moje wyliczenia.

Otóż jeszcze w samochodzie i w czasie jazdy wypatrzyła linkę zwisającą z drzewa i powiewającą na wietrze oraz błyskającą w słońcu - to faktycznie była linka od sondy!
Od miejsca parkowania mieliśmy do niej ok. 100 metrów, ale dość ostre podejście szybko wywołały u nas zadyszkę, jednak znalezisko było tego warte:

Resztki balonu obfite i co ciekawe sonda jest z serii "M", ale rozwijak już z serii "N" a dokładniej N07111001, widać też jedynie połowicznie wsuniętą szyjkę balonu w uchwyt:

To nasza pierwsza samodzielnie znaleziona sonda słowacka - byliśmy zaskoczeni, że tak sprawnie nam poszło, ale to dzięki okolicznościom (ścieżka do samej sondy, linka na gałęzi) :

Film jest, ale mocno wtedy wiało i część mojego komentarza jest zagłuszona przez wiatr:

[link widoczny dla zalogowanych]

Niedawno obwieściłem nasze "wyhamowanie" sondo-zabawy i skrócenie limitów, ale ta sztuka spadła 120 metrów od trasy przejazdu - chyba sondy nie chcą się z nami rozstać Wink

Mam nadzieję, że nikt z lokalnych łowców nie będzie miał nam za złe faktu zaopiekowania się tą sztuką - nasz przyjazd i chęć zapolowania na gościnnych występach sygnalizowałem.

SP8XXT

Adamie to jest tak że się tęskni za tymi sondami ,a jeszcze za takimi co u nas nie latają to szczególnie .
Tak trzymać jest sonda jest zabawa Wink

.

SP5LSH

Gratuluję złowienia "przy okazji" nieco archaicznej sondy.